
Nieidealna, nieperfekcyjna, ale chociaż trochę zorganizowana – mama
Cześć! Czy Ty też jesteś nieidealna, nieperfekcyjna, ale chociaż troszeczkę odnajdujesz się jako zorganizowana mama? To w pełni definiuje stan w jakim ja się teraz znajduję. Już kiedyś pisałam o tym jaka jestem ogarnięta – wróć do tego wpisu zanim przeczytasz ten, to lepiej mnie poznasz 🙂
Nieidealna i nieperfekcyjna
Tak to ja! Mogę to ogłosić wszem i wobec… Czasem nie ogarniam. Nie zrobię prania, obiadu, nie uczeszę Meli do przedszkola (śpię po całej nieprzespanej nocy z maleństwem, a mąż sam ogarnia starszą), nie pomaluję się na spacer z dzieckiem (strasznie nie lubię wychodzić bez makijażu) i tak dalej i tak dalej.
Znasz to?
Na bank znasz! Usiądź i pomyśl czy tak się w ogóle da? Nie sądzę! Nie ma wśród nas idealnych i poukładanych mam – nawet jeśli jakieś tak mówią, to uwierz mi łżą jak się patrzy! Nie wierz w te idealne zdjęcia w internecie – zwykle kryje się za nimi jeszcze większy bajzel domowy niż Ty masz u siebie. Serio!
Jak sobie pomóc?
Nie ma pomocy. Od nikogo. Możesz liczyć tylko na… Siebie! Sama musisz czasem odpuścić, a czasem wziąć się w garść i co? No ogarnąć! Jak? – zapytasz… No każdy ma swoje sposoby. Ja dziś opowiem Ci o jednym, no o dwóch.
Pogadaj z innymi mamami
To naprawdę pomaga! Spotkania towarzyskie to jedno, ale spotkanie z inną mamą, która też nie ogarnia (i się do tego przyznaje) naprawdę potrafi człowieka podnieść na duchu. Ale uwaga! Ostrożnie dobieraj koleżanki w tym zakresie – nie zawsze ktoś przedstawia realny obraz świata w jakim żyje. Polegaj na doświadczonych mamach i niech to będą najlepiej Twoje najbliższe przyjaciółki. Czasem możesz poradzić się też „wirtualnych” koleżanek – ja mam kilka na moim Instagramie i w wiadomościach wymieniamy się radami i tym jak to nie ogarniamy tematu 🙂
Planuj, planuj i realizuj!
Kiedy? – się zapytasz. Jak?- się zapytasz. A odpowiedź jest prosta… Wtedy kiedy masz czas, a nie wtedy kiedy wszyscy Cię cisną, że musisz w danym momencie. Daj sobie radę sama i chociaż troszkę planuj i zapisuj. Ja to robię od kilku lat w różnego typu kalendarzach i planerach. Myślę, że jestem już w tym wieku, że czasem się zapominam. Serio! W dzisiejszym zwariowanym świecie mamy wiecznie coś do załatwienia. Zawsze jest coś!
Odkryj „Mamuśkowy planer”
Co to takiego? Otóż moja recepta na „ogarnięcie” tematów codziennych burzliwego życia matki dwójki dzieci, żony i managerki. Planer od Mama manager pomógł mi w wielu aspektach mojego obecnego życia – uff, jak to poważnie brzmi. Ale tak jest! Kiedyś kupowałam zawsze normalne kalendarze (tj. z datami). Dzięki temu planerowi odkryłam, że można inaczej. Możesz zacząć planować kiedy chcesz i sama wpisywać daty. Ja zaczynam od lutego, a Ty? Możesz nawet dziś lub za miesiąc – planer zawsze będzie odpowiedni.
Co właściwie zapisywać?
Ja może nie ogarniam życia i planowania na 100 %, ale staram się zapisywać kluczowe rzeczy, które organizują czas rodziny i… Mój prywatny, własny, kobiecy. Tak, a co! Matce też się należy! Fryzjer, paznokcie, plotki z przyjaciółką czy zakupy. Oprócz „rzeczy upiększających” zapisuję sobie wizyty u lekarzy (w naszej rodzinie już jest tego mnóstwo, ale o tym innym razem), szczepienia, dawki leków i czas ich podawania. W planer wpisuję też rzeczy „do zrealizowania” – czyli polecone mi tytuły seriali na Netflixie,książki, które chcę przeczytać, ciekawe strony www, szkolenia marketingowe (pamiętaj, że jestem mamą marketerką 😉 ), rzeczy, które muszę kupić Meli lub Heli i to takie na teraz lub na za miesiąc i wiele, wiele innych rzeczy typu squash męża oraz jego inne zajęcia. AAA! Zapisuję też cytaty motywacyjne – uwielbiam je <3
Zorganizowana mama – czy to ja?
Sama sobie odpowiedz! Ja staram się i staram, ale nie zawsze wychodzi. A Tobie? Co ostatnio zaplanowałaś i zrealizowałaś? Chętnie się dowiem! Całusy! 🙂
Zapraszam Cię na:
Znajdziesz tam nie tylko wiele fajnych porad dla takich mamusiek jak my, ale też ten wspaniały, designerski planer 🙂
PS: na hasło: „helomelo” masz 10 % zniżki na ten konkretny planer 🙂
Zobacz również

Jakie są najlepsze zabawki dla dziecka?
11-01-2019
Fit kolacja dla znajomych
08-05-2017
27 komentarzy
Newenglandblog.pl
Zgadzam się z Tobą, że planer bardzo ułatwia życie. Wcześniej, tak jak Ty, korzystałam z kalendarza. Teraz mam planer i kalendarz.
helomelo
U mnie tradycyjny kalendarz do wpisywania wisi na ścianie 🙂
Kaśka - Poligon Domowy
Genialny jest ten planner. ja też tak mam, próbuję ogarniać, ale czasem nie wychodzi. Już się tym nie przejmuję 😀
helomelo
I prawidłowo 🙂 Nie ma co się spinać 🙂
Madka roku
Przyznam szczerze, że kiedyś dużo planowałam i prowadziła kalendarze. Tak do drugiego dziecka. Teraz przy trójce idę na żywioł i różnicy w zorganizowaniu swoim nie zauważyłam. Tzn. jak byłam zalominalska i roztrzepana, to nadal jestem. Czy z kalendarzem czy bez.
helomelo
haha! Dobre! Zatem nie wiem co mnie czeka jeszcze w przyszłości 🙂
TosiMama
Nie wyobrażam sobie życia bez planera albo kalendarza.
helomelo
Oj ja też, zdecydowanie 🙂
Gabriela
Oj mi samej przydałby się taki planner gdzie mogłabym wszystko sobie rozpisać 🙂
helomelo
wszystkie misje i cele w jednym miejscu 🙂
swiat karinki
Podoba mi się jak jest rozpisany, zdecydowanie by się u mnie sprawidził
helomelo
I możesz go rozpocząć kiedy chcesz, nie ma dat 🙂
Małgorzata Ostrowska
Ja ostatnio stwierdziłam, że muszę zacząć zapisywać sobie co ważniejsze spotkania, wyjazdy i wizyty. Złapałam sie kilka razy, że się pogubiłam. Od jakiegoś czasu mam planner z którego korzystam.
helomelo
no i właśnie o to chodzi – my, kobiety, musimy sobie wszystko pozapisywać, bo faceci zapominalscy jeszcze bardziej 😉
Natalia
odkąd mam dzieci planer musi być ! Mamy też taki duży magnetyczny na lodówce- życia sobie bez planowania nie wyobrażam hehe:P Pozapominałabym o wszystkim co ważne
helomelo
Dokładnie, bo tyleee tego jest, że głowa sama nie ogarnie 😉
Monika Flok
oj ja to z planowaniem ..masakra nigdy mi nic nie wychodzi ale ucze sie to zmieniać;0
helomelo
Każdy uczy się planować przez całe życie 🙂
Asia
Świetny pomysł, planowanie zmieniło życie w bardziej produktywne, zapisuję nawet swoją dietę i przypominajkę o fitness więc tu też na pewno pomoże. 🙂
helomelo
Zapisywanie diety? Że też ja na to nie wpadłam! Dzięki za świetną poradę 😉
Monika
Kiedyś też prowadziłam cały czas kalendarz. Jak narazie daję radę bez, ale wiem, że taki planer to super sprawa
helomelo
Ja staram się co roku mieć inną wersję – co roku lepszą 😉
Paulina
Swietny planner! Nie jestem mama , ale uwielbiam rzeczy tego typu! <3 Mozna fajnie sobie zaplanowac, i trzymac sie organizacji.
Zapraszam na moj blog, gdzie mozna zglosic sie do rozdania ktore organizuje:)^^
helomelo
Planery bardzo ułatwiają życie 😉 dzięki za komentarz 😉
Agnieszka
Od dawna korzystam z kalendarza i wspieram się nim, żeby uporządkować całe mnóstwo spraw, którymi zarządzam jako mama 🙂
Trzeba sobie w ten sposób pomagać. Łatwiej jest wtedy działać i nie ma frustracji, że o czymś zapomniałam, coś pomyliłam etc.
helomelo
Dokładnie, bo trzeba sobie ułatwiać życie 😉
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Ja też nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez planera i list rzeczy do zrobienia / kupienia / przeczytania czy oberzenia. Bez tego zdarzało mi się po prostu zapominać – więc teraz wolę mieć wszystko czarno na białym 🙂