MODA I URODA

Jesienna moda w odcieniach szarości…

Jesień już w pełni, więc czas na cieplutkie ubrania. Wieczorami często przeglądam blogi modowe i szukam  inspiracji w zestawianiu ubrań. Lubię gdy wszystko jest dopasowane i fajnie ze sobą współgra.  Jakiś czas temu postanowiłam, że pokażę Wam po raz pierwszy kompletną stylizację wykonaną przeze mnie.

Jako, że uwielbiam szarości, to zestawiłam ze sobą kilka odcieni właśnie tego koloru. Choć na sesję udała mi się wspaniała pogoda, to generalnie mamy zimną jesień w tym roku. Moja cieplutka stylizacja, jest nie dość, że praktyczna (nadaje się do wyjścia na miasto, na randkę z mężem, do pracy, a nawet na spacer z dzieckiem) to jeszcze ponadczasowa. Ta ostatnia dlatego, że tej jesieni postanowiłam pobawić się modą i wybrałam płaszcz z motywem panterki. Kiedyś mówiłam sobie, że w życiu nie założę nic w podobnym wzorze, ale skoro pojawiło się w odcieniu szarości, to zaszalałam 🙂

Wyczytałam ostatnio (och tak, uwielbiam czytać, sprawdzać, szukać inspiracji), że panterka to jeden z najbardziej popularnych motywów zwierzęcych. Jednego roku jest bardziej na topie, drugiego zaś mniej. Teraz jednak na nowo powraca do łask i zawita w modzie tej jesieni i zimy. W tym sezonie wzór ten królował na pokazach takich domów mody, jak Dolce&Gabbana i Michael Kors. A gdzie ja znalazłam swój? W marce Cellbes. Uwielbiam zakupy internetowe, dlatego, że mam dużo czasu na zastanowienie się, a poza tym ten sklep posiada bardzo szeroką ofertę, więc naprawdę jest w czym wybierać 🙂

W oko wpadł mi panterkowy płaszcz w kształcie litery A. Taki rozkloszowany fason nadaje każdej stylizacji eleganckiego charakteru. Oprócz ciekawego wyglądu płaszcz ma bardzo praktyczną dla mnie rzecz – kieszenie. Nie wiem  dlaczego, ale gdy mam na sobie płaszcz bez kieszeni to idąc ulicą czuję dyskomfort. Nie potrzebuję ich do przechowywania rzeczy, bo zawsze mam ze sobą torebkę (ta na zdjęciach jest również od Cellbes), ale po prostu lubię trzymać ręce w kieszeniach. Ot taki wymysł! 🙂

A co pod płaszczem? 🙂

Cieplutka, szara, rzecz jasna, tunika. Choć za golfami szczerze nie przepadam, to ta sweterkowa wersja sukienki skradła moje serce. Najpierw wyglądem (te czarne koraliki są urocze), a potem wygodą noszenia. Na jesień lubię zakładać ubrania w luźnym fasonie, więc sprawdza się idealnie.

Co do dodatków: do pracy przeważnie noszę ogromną torebkę, żeby wszystko pomieścić, ale na spacer wybrałam maluteńką, ozdobną torebeczkę, aby zabrać ze sobą tylko telefon. Wygodne buty na słupku pochodzą ze sklepu CCC.

Czym uzupełniłam stylizację? Uśmiechem! Pamiętajcie Drogie Panie, że to nasza najpiękniejsza ozdoba i tylko z nią ubrania tworzą idealny komplet 🙂

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o tym połączeniu 😉

Zdjęcia wykonała: Małgorzata Kogut z Blue Ribbon

   

 

17 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.