
Jaka to melodia? – czyli nauka muzyki przez zabawę
Życie kilkulatka ma wiele kolorów i jest przesycone bodźcami różnego typu. Dziś skupimy się na słuchu, a dokładniej na tym jak sprawić, żeby nauka muzyki była dla kilkulatka zabawą.
Mamo będę grać!
Takie stwierdzenie maluszka i pierwsze próby gry na instrumentach to pewnie pierwsze oznaki tego, że dziecko jest zainteresowane muzyką. I słuch i czysty śpiew Melania odziedziczyła po mamie, 🙂 zaś zamiłowanie do instrumentów przekazuje jej. co jakiś czas dziadek od strony taty. Mamy już kilka instrumentów i wszystkie Mela dostała od dziadka. To wspaniałe, że nie tylko rodzice, ale też dziadkowie kształtują takiego małego człowieka, dlatego pozwólmy im na to.

Czy nauka muzyki to zabawa?
Kolekcja instrumentów Meli stale się powiększa, a obecnie czeka na harmonijkę, którą obiecał jej dziadek. Od pewnego czasu Melania nie tylko bawi się tymi zabawkami, ale zainteresowała ją muzyka sama w sobie. Mówi ciągle o tym, że chce umieć grać prawdziwe melodie, pyta co to jest gama i usiłuje pisać nutki, choć tak naprawdę nie wie, co która oznacza.

A może nauka muzyki przez książeczki?
Jeśli śledzisz mój blog lub Instagram, to wiecie już, że Mela uwielbia książeczki, a regał w jej pokoju jest nimi szczelnie wypełniony. Ostatnio do kolekcji dołączyły „Uwerturki” od wydawnictwa PWM, które wprowadzają Melę w świat muzyki. Odwołując się do pojęć, które dziecko nabywa wraz z rozwojem mowy, autorki przedstawiają rozmaite aspekty muzyki – od kształtu i koloru instrumentów po sposób wydobycia z nich dźwięku.

„Uwerturki” z naszej biblioteczki
Każda z książeczek zawiera krótkie teksty, które Mela z łatwością czyta i razem o nich rozmawiamy. W jednej z nich znajduje się kolorowa gama, której Mela się już nauczyła. Piękne ilustracje w połączeniu z przyjaznym tekstem pozwalają uczyć się muzyki „mimochodem” i myślę, że to początek wspaniałej przygody dla mojej kilkulatki.
Czy Twoje dziecko też lubi muzykę?
Jeśli tak, to koniecznie musisz zdobyć takie książeczki 🙂 Autorką publikacji jest Kalina Cyz, a ilustracje przygotowała Jagoda Charkiewicz, które już 7 kwietnia – podczas festiwalu Przecinek i Kropka – poprowadzą warsztaty dla najmłodszych melomanów.
Serię „Uwerturki” znajdziesz na stronie internetowej PWM.
Dobrego dnia i do następnego!

Kreatywne zabawy dla kilkulatka
Zobacz również

Muzyka łagodzi jesienne nastroje
07-11-2017
„Mam siostrę!” – czyli jak przygotować starsze dziecko na rodzeństwo…
27-11-2018
7 komentarzy
ada
Ale swietny pomysł 🙂
Marlena H.
Przepiękne książki, nie znam ich. Mój synek lubi piosenki, ale szczególnego zainteresowania muzyką nie przejawia. Ma kilka instrumentów, jednak nie bawi się nimi zbyt często. Może, z czasem…ale jeśli nie będzie wykazywał zainteresowania, nie będę go zmuszała. 🙂
Kinga Ł / Więcej serca niż rozumu
Każde dziecko powinno poznawać dźwięki od najmłodszych lat 🙂 A książeczka przepiękna 🙂
Zołza z kitką
Ja to się zastanawiam, czy muzyki w ogóle można się nauczyć – patrząc na samą siebie mocno w to wątpię…:D
Bookendorfina
Książeczek mieliśmy zaledwie kilka z tej tematyki w domowej biblioteczce, ale za to chodziliśmy do przedszkola muzycznego, a tam wiele takich publikacji na dzieci czekało. 🙂
Kasia
Mój syn od kilku miesięcy gra na gitarze. Jest frajda
Kasia Hartung
Bardzo fajne książeczki. Mój synek już wyrósł z takich publikacji, ale podpowiem Wam, ze „muzyczne” książeczki są również dla starszaków 🙂